Afrykańska strefa wolnego handlu – co zmieni?

Dzięki współpracy krajów afrykańskich, podpisane przez nie porozumienie o stworzenie strefy wolnego handlu, może być punktem zwrotnym dla regionu.

Nieustanna światowa niepewność i brak regionalnej współpracy przez długi czas osłabiały potencjał Afryki do stania się ważnym graczem na arenie gospodarczej.

Ale dzięki ostatnim zmianom, będącym wynikiem porozumienia o wolnym handlu, kontynent zdaje się wchodzić na właściwe tory.

Po czterech latach negocjacji African Continental Free Trade Agreement (AfCFTA) wszedł w końcu w życie 30 maja bieżącego roku.

Porozumienie, w którego skład wchodzi 54 państw, tworzy obszar handlowy, w którym mieszka ponad miliard ludzi i którego wartość szacuje się na 2,26 trylionów euro. Jak widać dokument ten może mieć fundamentalne znaczenie dla zmiany pozycji Afryki na globalnej mapie gospodarczej.

Umowa ma na celu stworzenie jednolitego rynku dla krajów członkowskich. W jego ramach możliwy będzie swobodny przepływ towarów, usług, ludzi i inwestycji, a w dłuższej perspektywie pojawić ma się też ujednolicona waluta.

Inicjatywy te wiążą się z poważnymi wyzwaniami, zwłaszcza w świetle trwającego konfliktu handlowego na linii Stany Zjednoczone – Chiny. Jednak ewentualna nagroda za podjęty trud będzie ogromna.

Co da Afryce strefa wolnego handlu?

Jednym z kluczowych profitów płynących z AfCFTA jest redukcja ceł na 90% produktów, którymi handluje się na kontynencie.  Komisja Gospodarcza Narodów Zjednoczonych ds. Afryki (UNECA) szacuje, że ruch ten może zaowocować wzrostem handlu wewnątrz afrykańskiego o 52% w okresie mniej niż pięciu lat.

Kontynent ma co nadrabiać w kwestii eksportu na swoim terenie, jako że stanowił on tylko 17% całkowitej wymiany handlowej w jego obrębie w roku 2017. Dla porównania wskaźnik ten dla Azji i Europy wynosił kolejno 59% i 69%.

Dla firm będących w afrykańskich rękach nowe rynki w regionie staną się bardziej dostępne. AfCFTA może pomóc firmom powiększyć bazę klientów, jak i pozwolić na dywersyfikację kierunków eksportu, jak i rodzaju wytwarzanych produktów.

„To porozumienie otwiera drzwi do stworzenia w regionie bardziej wydajnego łańcucha dostaw. To z kolei przełożyłoby się na promocje inwestycji, wzrost i powstawanie nowych miejsc pracy w Afryce”, jak stwierdził Amadou Diallo, CEO DHL Global Forwarding, dla Środkowego Wschodu i Afryki.

Kolejnym znaczącym plusem będzie zmniejszenie wkładu własnego. AfCFTA sprawi, że łatwiejsze dla firm stanie się importowanie nieobrobionych materiałów z innych bogatych w surowce krajów Afryki. Ułatwi też proces powstawania firm produkcyjnych w innych krajach, gdzie możliwe są mniejsze koszty produkcji, co pozwoli podreperować ich fundusze.

W dłuższej perspektywie oczekuje się, że AfCFTA pozwoli na danie kopa wzrostowi ekonomicznemu na kontynencie. Przemysł stanowi obecnie, średnio 10 procent PKB w Afryce, dużo poniżej wartości typowej dla innych rozwijających się regionów.

Szybko rosnący na kontynencie wolny handel mógłby być dla krajów bodźcem do zmienienia posiadanych przez nie złóż w przetworzone dobra. Pozwoliłoby to im tym samym zmniejszyć różnicę, jaka dzieli je od pozostałych regionów rozwijających się. Sektor przemysłowy o większych rozmiarach zaowocowałby też stworzeniem w przemyśle większej liczby dobrze płatnych etatów, co z kolei pomogłoby w zmniejszeniu biedy w Afryce.

Państwa Afryki

Zabezpieczenie przed konfliktem handlowym na linii Chiny – Stany Zjednoczone

Patrząc na to z szerszej perspektywy spójny i ujednolicony panafrykański plan podejścia do handlu może dla kontynentu być zabezpieczeniem przed negatywnymi efektami wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami.

W 2018 roku, wartość handlu między Afryką a Chinami, ich największym partnerem handlowym, wyniósł ponad 200 miliardów dolarów amerykańskich. W celu zmniejszenia ryzyka spowodowanego konfliktem handlowym z USA, Chiny zwiększyły swój import z Afryki o 65% do 100 miliardów dolarów z 60 miliardów dolarów , które przeznaczyły na niego w 2017 roku.

Jednak wojna handlowa doprowadziła do spowolnienia wzrostu w Chinach. Może to oznaczać mniejsze możliwości eksportowe dla afrykańskich firm, wynikające z zmniejszonego zapotrzebowania na ich produkty.

Z DHL Global Trade Barometer (GTB) wynika, że wzrost Chin zmalał z 49 punktów w czerwcu 2019 roku do 45 we wrześniu tego samego roku. W kluczowych sektorach objawiają się też trendy spadkowe. Dla przykładu handel nieprzetworzonymi materiałami przemysłowymi spadł o 22 punkty do tylko 48 na przestrzeni tych 3 miesięcy, zdradzając osłabienie w tym sektorze.

Ratyfikowana w samą porę AfCFTA, która powinna uruchomić wewnątrz Afrykański handel, pozwoli na zabezpieczenie eksporterów, przed potencjalnym spadkiem zapotrzebowania ze strony Chin.

Da też firmom silniejszą pozycję w próbach wykorzystania szans na wypełnienie luk eksportowych z Chin do USA. Wśród potencjalnych beneficjentów są afrykańscy producenci naturalnego gazu, ze szczególnym uwzględnieniem Angoli.

Z drugiej strony, jak zauważają niektórzy komentatorzy, skutkiem wojny dla Afryki może być zalanie jej rynków tanimi chińskimi produktami, bowiem Chiny będą chciały odzyskać to, co azjatycki gigant stracił w Stanach Zjednoczonych.

Rozszerz zasięg swojej działalności na rynek afrykański

Blokady, przez które trzeba przejść.

Choć AfCFTA przedstawia ambitną wizję wewnątrz afrykańskiego wolnego handlu, wprowadzenie jej w życie może okazać się pełne wyzwań. Głównie ze względu na ekonomiczne różnice pomiędzy afrykańskimi krajami.

„Ważne będzie zajęcie się rozbieżnościami w ekonomicznym rozwoju afrykańskich państw, żeby móc upewnić się, że najmniej rozwinięte kraje zaadaptują się i zostaną skutecznie wprowadzone w szeregi wspólnoty” mówi Landry Signe z Brookings Institution’s Africa Growth Initiative.

Skrępowane przez odbiegające od standardów linie energetyczne, połączenia lotnicze i drogi słabiej rozwinietych gospodarek nie są odpowiednio wyposażone, żeby umożliwić bezproblemowy przepływ handlowy. Nawet jeśli rządy usuną cła i ograniczenia prawne.

Tymi, które zyskają najwięcej z porozumienia, są bardziej rozwinięte gospodarki, takie jak Republika Południowej Afryki. RPA ma relatywnie solidną infrastrukturę i będzie mogła przyciągnąć więcej inwestorów dzięki swoim połączeniom lotniczym, portom czy suchym dokom.

Rozwinięte kraje afrykańskie mają również przewagę płynącą z silnie rozbudowanych struktur przemysłowych. Istnieje ryzyko, że pozwalając im na sprzedaż ich towarów i usług do mniej rozwiniętych krajów na kontynencie AfCFTA może przyczynić się do podminowania rozwoju przemysłowego w tych krajach.

Odblokowanie potencjału ekonomicznego i handlowego Afryki

AfcFTA może odegrać rolę zmieniającego zasady gry, kamienia milowego w rozwoju i gospodarczej dywersyfikacji Afryki.

Jednak, żeby to miało miejsce, kraje będące członkami porozumienia muszą stworzyć wydajną i inkluzywną architekturę instytucji, aby uniknąć pozostawienia w tyle gorzej rozwiniętych państw.

Jednocześnie państwa członkowskie będą musiały się upewnić, że ich systemy prawne pozwolą firmom operować poza granicami przy minimalnych ograniczeniach. Będzie wymagane stworzenie polityki przemysłowej, zwłaszcza dotyczącej wytwarzania produktów. Będzie ona stosowana jako instrukcje dla produktywności, konkurencji, dywersyfikacji i złożoności gospodarczej.

Rządy będą też musiały popracować nad zwiększeniem poziomu umiejętności wśród swoich obywateli. Jest to temat, który objawi się, kiedy firmy będą starały się budować międzynarodowe łańcuchy wartości, posiadające wysoce wykwalifikowanych pracowników.

Gra toczy się o naprawdę wiele, ale już teraz kraje afrykańskie tworzą strategię jak wykorzystać to porozumienie.

Jak twierdzi Monde Muyangwa, dyrektor programu afrykańskiego na Woodrow Wilson International Center: „Jeśli Afryka dobrze to rozegra i włoży w to swoją energię i siłę, może to całkowicie zmienić oblicze kontynentu”

Dowiedz się też co musisz wiedzieć, żeby móc zaistnieć na rynku amerykańskim.

Kontakt Kontakt z Międzynarodowymi Specjalistami